Na tym blogu możecie czytać różne opowiadania i imaginy. Zachęcam do czytania.
piątek, 31 maja 2013
Rozdział 1
Rozdział 1
Z Jacobem byliście parą od jakiś 3 lat. Byliście zaręczeni nie długo mieliście mieć ślub.Właśnie byłas w dziewiątym miesiącu ciąży. Ale bałas się urodzić to dziecko bo raz przespałaś się z twoją prawdziwą miłością. Zaynem Malikiem. W końcu nadszedł ten dzień. Jacob właśnie wyszedł na zakupy a ty nie wiedziłaś co robić szybko do niego zadzwoniłaś.
- Halo ? - usłuszałaś głos Jacoba.
- Jacob to chyba już. - powiedziałas do telefonu.
- O boże . Już do ciebie biegnę.
Po 5 minutach zobaczyłaś w drzwiach zmęczonego Jacoba.
- Chodź szybko zawiozę cię do szpitala.
- Ok. Chodźmy.
W szpitalu obawiałaś się najgorszego. Że te dziecko urodzi się mulate.
Twoje przypuszczenia sparwdziły się.
Trzymając małego Josha na ręcach ujżałaś postać Jacoba w drzwiach. Jacob spojżał na dziecko a potem ze zdziwieniem na ciebie.
- Emm. Skarbie dlaczego to dziecko jest mulate ? - zapytał.
- Jeżeli matka ma jasny kolor skóry to ojciec musi być mulatem. - odezwała się pielęgniarka która była w sali.
- Ale przecież ja jestem ojcem. - powiedział do niej Jacob.
- No nie sądze.
- Viktoria ?
- No bo to jest dziecko Zayna.
- Co? Jakiego Zayna?
- Pamiętasz tą imprezę na której byliśmy 9 miesięcy temu. I ty wyszłeś wcześniej. A ja wróciłam dopiero rano?
- Tak pamiętam. No i co ?
- To ja wtedy spałam z Zaynem.
- Jak mogłaś ?
- Jacob ja nie chciałam.
- Ale zrobiłaś.!
- Przepraszam.
- W dupie mam twoje przeprosiny . Wiesz co z nami koniec. !
- Jacob nie!
- Skończ.
Po czym żucił ci pierścionek zręczynowy na podłogę.
Wiedziałaś że to się tak skończy. Ale cóż . Sama popełniłaś błąd. Patrząc na małego Josha łzy spływały ci po polikach.
5 dni poźniej wyszłaś ze szpitala. Poszłas do swojego domu którego nie dzieliłaś z Jacobem. Wiedziałaś że Zayn nie może się dowiedzieć o Joshu , bo przecież on jest szczęśliwy z Perrie. Postanowiłaś wychować twojego synka sama.
* 1 rok później *
Właśnie wybierałaś się z Joshem na zakupy. Ubrałaś różowe spodnie, zielone conversy , sweterek i na to czerwony płaszcz.
W sklepie zastanawiając się jakie chipsy masz wziąść, usłyszałaś bardzo znajomy głos. Tak to był Zayn. Twój Zayn.
- Hej Viktoria ! Dawno się nie widzieliśmy.
- Cześć Zayn.
- O jaki słodki. Twój?
- Tak mój.
- Cześć mały. Jak masz na imię?
- Ja jeśtem Dzioś.
- A gdzie twój tatuś ?
- Ja ne wiem. Mama mi mówiła ze tatus ma na imie Zejn. Ale ne wem dzie jest.
Zayn spojżał na mnie z zdziwieniem. Ja tylko podleciałam do małego i zakryłam mu buzię.
- Viktoria czy chodzi o mnie?
- Nieeeeeee.!
- Jak mogłaś mi nie powiedzieć ?
- No bo ty jesteś szczęśliwy z Perrie.
- Wiem że chodzę z Perrie. Ale ja cały czas na ciebie czekałem. I cię odnalazłem. Kocham Cię.
Po czym Zayn złączył nasze usta w namiętnym pocałunku.
- Perrie jest z tobą? - zapytałam.
- Nie. Nie ma.
- No to jak to dalej będzie?
- A chcesz być ze mną?
- To znaczy. Yyyy ja nie chce niszczyć twojego związku z Perrie.
- Chcesz czy nie ?
- No chce.
- Gdzie mieszkasz?
- Tam gdzie wtedy.
- Mogę mieszkac z tobą?- zapytał mnie Zayn. A ja na niego spojżałam ze zdziwieniem.
- Tak oczywiście.
- Dzisiaj o 20 jestem u ciebie.
- Emm ok.
* Oczami Zayna.*
Tak . Nareszcie znalazłem moją kochaną Viktorię.!Teraz muszą wymyślić coś żeby rozstać się z Perrie.
Wchodząc do domu . Zauważyłem lecącą w moim kierunku Pezz. Chciała mnie pocałować ale ja ją lekko odepchnąłem.
- O co chodzi Zayn?
- No bo wiesz Perrie . Musimy się rozstać.
- CO??? Dlaczego ?
- No bo ja kocham Viktorię.
- Jaką Viktorię ?
- Nie znasz jej. I wiesz do tego mamy syna.
- Co ? Dlaczego mi tego wcześniej nie powiedziałeś?
- Bo dowiedziałem się dopiero przed chwilą.
- Wiesz co. Nienawidzę cię!
Po tych słowach poszłem do mojego pokoju którego dzieliłem z Perrie. Zacząłem się pakować.
- A ty gdzie się wybierasz? - usłyszałem głos Pezz.
- No wyprowadzam się do Viktorii.
- Co ?
- Dobrze słyszałaś.
- Nigdzie nie idziesz.!
- Bo co ?
- Bo ci nie każę.
- Hahahahahahah. Śmieszna jesteś.
Po czym wyszłem z pokoju. I zobaczyłem ja ona zaczyna płakać. Trochę zrobiło mi się jej szkoda . No ale cóż ja kocham Viktorię.
****************************
Dochodziła godzina 20.00 usłyszałam dzwonek do drzwi i szybko pobiegłam je otworzyć.
Zobaczyłam tam Zayna z walizkami.
- To jednak mówiłeś serio.
- No. Chyba że nie chcesz żebym z tobą miesz...
Ja tylko mu przerwałam i go pocałowałam.
- Wiesz jak mi tego brakowało? - powiedział do mnie Zayn.
- Wiem mi też.
- A gdzie jest Josh ?
- Śpi.
- No więc mamy całą noc dla siebie.
- A co z Perrie?
- Zerwałem z nią.
- COOO ???
- No zerwałem. Przecież kocham Ciebie.
- Ale jak ty to sobie wyobrażasz? Zaczną się hejty. A co z tobą ? Co z One Direction ?
- Przestań kocham cię. I to się liczy. A tylko prawdziwe moje fanki zaakceptują mój związek.
* Kilka miesięcy później.*
Ostatnio źle się czułaś. Wymiotowałaś, i dużo jadłaś. Miałaś te same objawy co 2 lata temu. Postanowiłaś zrobic ten cholerny test ciążowy.
Usiadłaś do wanny. I patrzałaś na niego z pogardą. Wyszedł pozytywanie.
- Zayn.!!!!! - krzyczałaś.
- Tak ?
- Chodź tutaj!
- Idę.
- Ok.
- Co się stało?
- Jestem znowu w ciąży.
Pokazałaś mu test .
- No to wspaniale.- powiedział tak jakby ze zdziwieniem.
* 5 miesięcy poźniej *
Szłam z Zaynem dzisiaj do ginekologa sprawdzić czy z dzieckiem wszystko dobrze. Idąc pięknym Londyńskim parkiem zauważyliśmy razem z Zaynem naszego największego wroga. PERRIE EDWARDS.
- OOOOO. Kogo my tu mamy. - powiedziała do nad Pezz.
- Cześć !
- Spadaj!
- hahahahahah . Bo co .?
- Nie chciej wiedzieć. !
- Śmieszna jesteś .!
- Widzę że Zayn ci następnego dzieciaka zrobił.
- Tak. Zrobił i jestem z tego dumna.
- Na twoim miejscu odeszła bym od tego idioty.
- Ale nie jestes na moim miejscu. I nie mam zamiaru od niego odchodzić.
Po czym pozałowałam Zayna.
Perrie tylko patrzała na nas z pogoardą.
- Hahahhahaha. Idioci! - usłyszałam JEJ głos.
Teraz już po prostu nie wytrzymałam. Zacisnęłam mocno pięść i jej przywaliłam. Tak jej przywaliłam że się obaliła. Chyba złamałam jej nos.
- Słońce. Wszystko ok?
- Tak Zayn. Po prostu nerwy mi puściły.
- Ok. Chodźmy.
* Oczami Viktorii *
Siedziałam cicho z Zaynem w korytażu. Gdy po chwili usłyszałam głos lekarza Viktoria Cole. Razem z Zaynem wstałam i weszliśmy do gabinetu.
- Proszę się położyć.
Później lekarz posmarował mi brzuch jakimś żelem i zaczął jeździć po nim jakimś urządzeniem.
- A więc .............
Prolog.
Z Jacobem byliście parą od jakiś 3 lat. Byliście zaręczeni nie długo mieliście mieć ślub.Właśnie byłas w dziewiątym miesiącu ciąży. Ale bałas się urodzić to dziecko bo raz przespałaś się z Zaynem Malikiem. W końcu nadszedł ten dzień. Jacob właśnie wyszedł na zakupy a ty nie wiedziłaś co robić szybko do niego zadzwoniłaś.
- Halo ? - usłuszałaś głos Jacoba.
- Jacob to chyba już. - powiedziałas do telefonu.
- O boże . Już do ciebie biegnę.
Po 5 minutach zobaczyłaś w drzwiach zmęczonego Jacoba.
- Chodź szybko zawiozę cię do szpitala.
- Ok. Chodźmy......
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może prolog nie zapowiada się zbyt ciekawie ale będzie się dużo działo ;)
- Halo ? - usłuszałaś głos Jacoba.
- Jacob to chyba już. - powiedziałas do telefonu.
- O boże . Już do ciebie biegnę.
Po 5 minutach zobaczyłaś w drzwiach zmęczonego Jacoba.
- Chodź szybko zawiozę cię do szpitala.
- Ok. Chodźmy......
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może prolog nie zapowiada się zbyt ciekawie ale będzie się dużo działo ;)
Bohaterowie.
Victoria Cole
Viktoria jest w 9 miesiącu ciąży. Była dziewczyna Harrego Stylesa. Zakochała się w Zaynie.
Jednak nie wie że Harry to przyjaciel Zayna. Mieszka w Londynie.
Jacob Marcer
Chłopak Viktorii. Bardzą ją kocha. Będzie miał dziecko z Viktorią do czasu gdy się dowie o...
(tak to Nathan)
Martha Vega
Martha to najlepsza przyjaciółka Viktorii. Mieszka w Polsce. Ma chłopaka Josha.
Vanessa Justice
Najlepsza przyjaciółka Viktorii, Marthy i Julii. Mieszka z Marthą i Julią w Polsce. Jest
dziewczyną sławnego Taylora Lautnera.
Julia Roberts.
Najlepsza przyjaciółka Marthy, Viktorii i Vanessy. Mieszka w Polsce.
Zayn Malik
Jest w związku z Perrie Edwards. Zakochał się Viktorii.
Harry Styles
Były chłopak Viktorii. Żałuje że z nią zerwał. Nadal ją kocha. Nie wie że Viktoria kocha Zayna.
Perrie Edwards
Niall Horan
Liam Payne
Louis Tomlinson
Później pojawią się jeszcze inni bohaterowie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej. Dodałam bohaterów. Później pojawią się jeszcze inni i dzieci. Wydarzenia w opowiadaniu mogą odbywać się dość szybko. Ale to jest mój pierwszy blog i pierwszy raz pisze jakieś dłuższe opowiadanie. Mam nadzieję że będzie się wam podobać. Pozdrawiam =) .
Hej.
Hej jestem Wiktoria i będę pisać na tym blogu opowiadanie o Zaynie. Będzie ono kilkunasto rozdziłowe, Gdy skończę pisać jedno opowiadanie zacznę pisać drugie. Oczywiście jeżeli będzie się wam podobać. W między czasie będę także dodawać krótkie i dłuższe imaginy o każdym członku w One Direction. Wracając do mnie.
Mam 14 lat i moim ulubieńcem w 1D jest Niall. Nie wiem dlaczego ale to właśnie on mi się najbardziej podoba. Prowadzę już jednego bloga. Directionerką jestem od 2 lat.
Zachęcam do czytania.
Mam 14 lat i moim ulubieńcem w 1D jest Niall. Nie wiem dlaczego ale to właśnie on mi się najbardziej podoba. Prowadzę już jednego bloga. Directionerką jestem od 2 lat.
Zachęcam do czytania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)